ZAGRANICZNA SESJA ŚLUBNA W BUDAPESZCIE
Budapeszt to piękna stolica, pełna klimatycznych uliczek, pachnących dobrociami kawiarni i tajemniczych zaułków. Okolice tej uroczej stolicy są równie interesujące, ale to będziecie mieli okazję zobaczyć na zdjęciach. Sabina & Marcin od początku pokazali mi swoją szaloną stronę i byłam przekonana, że z takim teamem można konie kraść, a na sesję wybrać niestandardowe miejsce. Sesje zagraniczne nie są mi obce, bardzo lubię odkrywać nowe miejsca i gdy tylko mogę staram się namówić moje pary na coś odjazdowego, to super przygoda a dla nich wyjątkowa pamiątka, której podobnej trudno szukać w albumach u znajomych. Całym sercem kocham Skandynawię i nasze polskie morze i gdy tylko mogę uciekam w te miejsca by fotografować – do dziś wspominam emocjonalny ślub w Kopenhadze, który miałam okazję uwiecznić. Tym razem jednak nie była to ani Dania ani moje, ukochane polskie morze, a stolica naszych sąsiadów.
Gdy tylko zaproponowałam Sabinie & Marcinowi moją wizję byli zaskoczeni, ale nie trzeba było długo czekać na stwierdzenie ” plener ślubny w Budapeszcie? to kiedy jedziemy?” 😀 to była reakcja na którą czekałam zacierając ręce. W ciągu jednego dnia zrobiliśmy prawie 1000 kilometrów, przetrwaliśmy 34 stopniowy upał i 10 godzin w samochodzie, spożyliśmy wykwintne posiłki w McDonaldzie i oglądaliśmy cudny zachód słońca nad węgierskim jeziorem. Dzień zakończyliśmy o 2:00, ale było warto dla każdej minuty tego dnia.
SESJA ŚLUBNA NA WĘGRZECH
Dla Sabiny dzień zaczął się bardzo wcześnie, by pięknie prezentowała się cały, pełny atrakcji dzień, jej makijaż musiał byś ekstremalnie wytrzymały. Dzięki Justynie Sadowskiej Make-up było to możliwe. Jej dzieło spisało się świetnie i przetrwało praktycznie cały dzień, niesamowity upał, pełne słońce, klimatyzację, pogoń za kadrami i pięknym światłem. Po 5 godzinach drogi byliśmy na miejscu gotowi do działania, by nienagannie wyglądający Marcin, elegancki i przystojny jak zwykle, wraz z Sabiną w cudnej sukni od Madonna Suknie Ślubne i bukietem w dłoni od KNFS Workshop mogli poczuć się jak prawdziwi modele i wpaść w wir tętniącego życiem Budapesztu, tworząc dla siebie najpiękniejszą pamiątkę ślubną. Biegaliśmy po ulicach jak szaleni, nie zwalniając tępa, by nie uciekło nam światło, by zobaczyć jak najwięcej, by uchwycić jak najwięcej pięknych miejsc. Tyle rzeczy było do zobaczenia, tyle punktów do sfotografowania. Piękny zachód słońca nad jeziorem zakończył naszą zagraniczną przygodę, a my wyruszyliśmy w kolejną, 5 godzinną podróż, tym razem do domu.
FOTOGRAFIA ŚLUBNA KATOWICE, BIELSKO BIAŁA
Sabina & Marcin – dziękuje za cudownie spędzone 17 godzin w biegu, pogoni za słońcem i niezapomnianymi kadrami, byliście dzielni i już wiem, że to nie jest znajomość na „jeden raz”.